Polityka regionalna Unii Europejskiej ma na celu niwelowanie
różnic pomiędzy krajami członkowskimi. Przy czym nie chodzi o to, aby krajom
bogatym żyło się gorzej, tylko by te słabsze gospodarczo podciągały się w górę.
Dzięki dotacjom z Europejskich Funduszy: Rozwoju: Regionalnego, Społecznego i Spójności z roku na rok Polska pięknieje, a
obywatele się rozwijają podejmując różnorodne działania dla siebie i
społeczeństwa.
Są jednak sytuacje, kiedy czasami mamy wrażenie że, mówiąc
trywialnie, bokiem nam wychodzi to realizowanie zadań finansowanych częściowo
ze środków unijnych a częściowo z własnych. Ten przesyt dotyczy oczywiście tak
bliskiego wszystkim tematu, jakim jest remont dróg. Jak Polska długa i szeroka,
w miastach i poza nimi napotykamy na drogach pasy wyłączone z ruchu, rozkopane
drogi i ulice, liczne objazdy i kradnące czas kierowców korki. Mając nieco
wyobraźni, powinniśmy się właściwie cieszyć,
że realizowane są prace naprawiające i rozbudowujące nasze drogi, bo po
zakończeniu tych remontów powinno być zdecydowanie lepiej. Jednak kiedy potrzebujemy pilnie się przemieścić z
jednego krańca Polski na drugi, to ani nam w głowie myślenie o wspaniałej
przyszłości. Mocno natomiast irytuje nas stan obecny.